Często zadawane pytania
Bo ktoś musi powiedzieć, że „logo w Wordzie” to nie logo.
FAQs
Możesz. Ale wtedy my zapytamy, czy chcesz też ulotki w Paintcie. Logo do druku lub projektu powinno być w wersji wektorowej: PDF, SVG lub AI.
Standardowo zakładamy 2–3 rundy poprawek – bo wiemy, że czasem trzeba coś „przesunąć o milimetr”. Ale jeśli poprawki zmieniają cały projekt, to nie są poprawki – to nowy projekt.
To znaczy: nie zrzut ekranu z Facebooka, tylko zdjęcie w pełnej rozdzielczości. Plik powinien być ostry, nie rozciągnięty i najlepiej nie „z Google Grafika”. Im lepsze wejście, tym lepsze wyjście.
Nie. Word nie służy do projektowania, a nasze pliki to nie szablony do samodzielnej edycji. Jeśli potrzebujesz wersji do późniejszej edycji – zróbmy ją w formacie, który ma sens (np. Canva, PowerPoint, edytowalny PDF).
To zależy od zakresu – ale folder to zwykle 7–10 dni roboczych, strona od 2 tygodni wzwyż, film: minimum tydzień. Jeśli mamy komplet materiałów i szybki feedback – idzie sprawnie. Najwięcej czasu zwykle zabiera… czekanie na odpowiedzi.
Nie. Można mieć piękną ulotkę, której nikt nie rozumie. U nas design ma działać – estetyka to narzędzie, nie cel sam w sobie.
To nic – od tego jesteśmy. Pytamy, pokazujemy przykłady, proponujemy kierunki. Wspólnie dojdziemy do efektu, który będzie miał sens.
Możemy, ale wtedy liczymy na otwartą komunikację i szybką reakcję. Brief nie musi być formalny – wystarczy kilka konkretnych odpowiedzi. To nie biurokracja, tylko sposób na oszczędzenie czasu i nerwów obu stron.
Tak – nie znikamy po wysłaniu faktury. Jeśli coś trzeba poprawić, przerobić, przekonwertować pliki – jesteśmy. Tylko nie po roku z pytaniem „gdzie mam te zdjęcia, co robiliśmy wtedy”.
Jeśli się da – zrobimy. Ale szczerze powiemy, co z tego wyjdzie. Lepiej chwilę poczekać niż całe życie oglądać „na szybko”.
Nie jesteś trudnym klientem. Po prostu nikt Ci wcześniej nie powiedział, jak to działa.
Zdarza nam się pracować z ludźmi, którzy zadają dużo pytań. Czasem bardzo podstawowych. I wiesz co? Dobrze, że pytają – bo dużo gorzej, kiedy udają, że wiedzą wszystko, a potem wysyłają logo jako zdjęcie z telefonu.
Dlatego stworzyliśmy to FAQ. Nie po to, żeby się pośmiać (choć trochę też), ale przede wszystkim po to, żeby wyjaśnić najczęstsze nieporozumienia zanim one się wydarzą. Bo im lepiej rozumiesz, jak wygląda współpraca z agencją, tym szybciej i sprawniej zrobimy razem coś sensownego.
Nie oczekujemy od Ciebie znajomości formatów plików, proporcji do druku czy teorii kolorów. Ty masz znać swój biznes. My ogarniemy resztę. Ale jeśli coś Cię zastanawia – lepiej zapytać niż udawać. To nie szkoła. Tu za pytania nie ma ocen – tylko lepszy projekt.